Umów się ze mną na filiżankę kawy
Wypijemy ją po cichu, dla zabawy
Poudajemy niedojrzałych, tak ze zwykłej nudy
Nie będziemy mieć żalu, ominą nas codzienne trudy
Jesteśmy wciąż młodzi, przeciętnie żyjemy
Beztrosko wszędzie radość odnajdujemy
Chcemy być wyniośli, lecz nie zarozumiali
Oszukiwać los i żyć jak kiedyś, gdy byliśmy mali
Bić się z przeznaczeniem i odszukiwać nieznalezione
Może kiedyś tak będzie, a iskry same zapłoną