Zeszyt bezpretensjonalnie, llenka

I chociaż już nie jesteśmy razem, jestem ci za wszystko wdzięczna bo ty
nauczyłeś mnie kochać
dałeś mi nadzieję
otworzyłeś mi oczy na ten piękny świat
i za to Ci dziękuję

chciałabym napisać list do Ciebie. nie po to byś go przeczytał. napisałabym go po to byś miał coś po mnie, jakąś pamiątkę, wspomnienie, zapach, kolor, dźwięk.
bo ja zawsze najbardziej pragnęłam nie byś myślał o mnie co sekundę a tego.. że gdy staniesz na krawędzi życia to wrócisz się bo przypomnisz sobie, że jednak na
tym świecie istnieje ktoś kogo nie chcesz zostawić. nie po to by jakaś piosenka przypomniała Ci spędzone razem chwile, a po to byś w jakimś barze na końcu świata
usłyszał szelest i odwrócił się upewnić czy To nie przypadkiem ja znów się potknęłam. nie po to byś w sklepie z perfumami zobaczył flakonik, który zawsze stał na 2 półce
w łazience, a po to byś podczas upojnej nocy z inną kobietą poczuł jej zapach i zrozumiał, że to nie ta osoba powinna być teraz tu tak blisko przy Tobie. Żebyś nie bywał, a był.

Dziwna to przypadłość...
iż dostrzegam w Tobie zalety, których nie posiadasz,
a nie dostrzegam wad, które w większości kształtują Twą osobowość.

Inspired by ~muflón;]

Czy myślałam kiedyś nad tym jakby to było, gdybyśmy byli razem chociaż kilka dni? ale nie tak jak zawsze ... tylko tak prawdziwie? Jasne, że myślałam. Codziennie. I wiesz co? Wiem, że z tą siłą przeszłabym wszystko. Powiedziałeś, że miałbyś zakazy, że to, że tamto - to nie jest prawda. Nie mogę Cie wiecznie traktować jak piórko ... ale ja na prawdę bym robiła wszystko, żebyś te kilka dni wspominał najlepiej. Mógłbyś więcej niż Ci się wydaje, ale to żałosne, kiedy widzę siebie, która Ci to mówi. Przecież do cholery świat już nas skreślił, nawet Ty już nie pamiętasz pewnie nic ... co teraz robisz? jesteś szczęśliwy? myślisz czasem o mnie, co ze mną? Następnym razem jednak ostrożnie czegoś mi życz. Życząc mi najlepszego to tak jakbyś życzył siebie ... więc gdzie sens ? To uczucie, które wisi mi nad głową każdego dnia jest wykańczające... czy ja kiedyś stanę w miejscu i powiem, że było warto ? Co mam zrobić przyjść i powiedzieć: bądź ze mną?

... obmyślała godzinami swoje plany ... wiedziała co robić, by wycisnąć jak najwięcej z czegoś co nie chciało się jak na złość spełnić ...

Można poecie wyrwać serce, ale nikt nie jest w stanie wyrwać jego duszy, bo dusza poety to takie niewidzialne skrzydła, które im bardziej cierpią, tym jeszcze piękniejszą poezją odpłacają.