- Kochasz mnie?
Popatrzyła na niego, uśmiechając się delikatnie.
Jej organizm zareagował szybciej niż myśli. Błysk w oku, mocny skurcz żołądka i napięte do granic wytrzymałości mięśnie.
Ale to trwało zaledwie chwilę. Ulotny moment, który dla pozornego obserwatora zdawał się być niezauważalny. Potem wszystko bardzo szybko wracało do normy. Puls zwalniał, serce nie dudniło niczym dzwon. Policzki znów przybierały bladą barwę, a oczy stawały się wypłowiałe.
To bym ten ułamek sekundy, zanim pojawiły się myśli i rozsądek. Potem znów nakazała to samej sobie: opanowanie, psychiczna kontrola każdej fizycznej reakcji na jego zapach, wygląd, dźwięk głosu. Nic nie miało prawa jej zdradzić, żaden jej gest nie mógł być nieprzemyślany, nie było miejsca na nieodpowiedni ruch ręką czy odgarnięcie włosów w złej [...]