Bo ja jestem jak kot
Potrzebuję ciepła,
Drapania za uszkiem,
Głaskania.
Drapię kiedy jestem zła,
Lub czuję zagrożenie.
Uciekam za piec lub szafę
Kiedy się przestraszę.
Zawsze zajmuję dużo miejsca w łóżku.
Czasem potrzebuję czyjegoś delikatnego dotyku
I chęci przebywania ze mną.
A czasem wolę zaszyć się gdzieś w ciepłym kącie
I zasnąć.
Jednak nie lubię polować na myszy,
Na razie gardzę nimi.
Tak samo kocury mnie nie obchodzą.
Chodzę własnymi ścieżkami
I nim się spostrzeżesz
Zniknę na parę dni bez śladu.
Ale nie martw się, wrócę,
Bo potrzebuję ludzkiego ciepła,
Troski i miłości.