To nie świat zewnętrzny nas kusi, ale jakże często zbyt rozbudowany świat wewnętrzny. Gdy zagubimy się w świecie, ktoś nawet przypadkowy, życzliwy, może mam pomóc. Gdy zagubimy się w sobie... można liczyć tylko na "pomoc" siebie. To sytuacja bez wyjścia, o ile cały czas się wycofujesz. Jedyny przypadek w którym ucieczka nie ratuje, a pogłębia problem.
Generalnie chodziło mi tylko o prywatny "labirynt Fauna" człowieka, ale taka liczba komentarzy w ciągu jednego dnia, zmusza mnie do rewizji poglądów:) Dzięki piękne wszystkim (i każdemu z osobna) za wizytę.
Potyka się sam o tych, nogi podstawiających, ale i nie ucieka przed potyczkami o innych, słabszych... Trzeci jest symbolem, a jeśli ich było 77? Nie ma takiego upadku, z którego nie można wstać. Śliczniaste Madź. Dobranoc. :)