Życie potoczyło się do kąta Do kanapy śmierdzącej smutkiem Rozlałam się na niej po same brzegi Skraplając powoli duszę skutą lodem Nie ma już wiosny tylko badyle Zaciskajace pętlę czasu...
Ładnie a nawet mocno ale jako czytelnik odnoszę wrażenie że autorka chciała powiedzieć : ,, turnus mija a ja niczyja" Choć oczywiście mogę się mylić :-)