Menu
Gildia Pióra na Patronite

ECH!

Zróbmy to,
Zróbmy coś szalonego;
Na pohybel wszystkim
Na pohybel Złego;

Zrzućmy je,
Zrzućmy szaty zahamowań;
By nie było odwrotu i
Za czym się schować;

Zjedzmy je,
Zjedzmy owoce szaleństwa;
Bez zbędnego balastu
Bez pasów bezpieczeństwa;

Pomóż mi,
Pomóż mi nie dostrzegać;
Gdzie kierunki światła
Gdzie spodziewać się cienia;

I wejrzeć,
I wejrzeć wewnątrz tego;
Co nazywa się życiem,
Chlebem dnia powszedniego;

By już zawsze,
By już zawsze bez granic;
Czerpać chochlą, garściami
Przy tym siebie nie ranić

O życzenia daremne?
Ach ta piękność brzydoty?
Ach te znaki tajemne?
I mój mózg- idioty!

6422 wyświetlenia
50 tekstów
0 obserwujących
  • 29 May 2015, 17:30

    ''czerpać chochlą garściami , przy tym siebie nie ranić '' raczej o ....... hm nie wypada mi powtarzać rymu po przedszkolance z miasta zwaśnionych postumentów ustroju zaprzeszłego w nowym jakby rodzącym się pod płoszczykiem ducha niepokoju

  • fyrfle

    29 May 2015, 14:50

    Piszesz o miłości po prostu.

  • 29 May 2015, 04:43

    Porównania zniewalają wręcz, ale
    skąd tyle dystansu , tak mocno zwodzącego pewność
    Poranek zapowiada ze dzień będzie szczególny ,bogaty namiętnością , w przesileniu wiosną , pachnący smakiem słodkiego czerwca który biegnie aby zerwać najkrótszą noc w roku
    miłego dnia ;)