Skrzydlata iluzja
Z pleców wyrastają im skrzydła
prawdziwe, będące ich częścią
Oni jednak załamują ręce..
Gest bezradności, głupcy !
Żałosna strata swych możliwości
Skrzydeł mych własnych imitacja
Zlepione pióra i wosk, jak Ikar
Wznoszę się ku słońcu, szczęściu
Im bliżej tym bardziej płonę
Już dosięgam, czuję ciepło.. lecz..
...
Spadam...
I wraz ze mną spada...
Ta moja chłodna obojętność
na otaczającą rzeczywistość...
Tak zimna jak dusza
spoglądająca na świat przez...
...lodowato niebieskie oczy.
Szybuję w dół...
Uderzę w ziemię, skończę się
Czy ktoś mnie złapie ?
Spadam...
w towarzystwie lodowca mojego serca.
1699 wyświetleń
26 tekstów
0 obserwujących