Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zostańmy w mroku

Zostańmy w mroku

Stajesz w drzwiach i parzysz gdzieś w dół
W dłoniach torebka i mój list
Długo to tak nie będzie trwać
Zamknę drzwi niech jesienny chłód nas nie dotknie
Usta zgniotę szalonym pocałunkiem
Wiesz, że tylko ciebie kocham pragnę
Niepewność spojrzenia przegonię z twych oczu
Nic nie mów
Palec mój na ustach ląduje
Dłonie pośpiesznie targają guziki
Torebka spada z hukiem
Wieczór zapada tak błyskawicznie
Nie mam świec
Żarówka była by zbrodnią
Zostańmy w mroku
Przecież odnajdą się usta i spragnione dłonie

Władysław Andrzej Bobrzycki

30 838 wyświetleń
275 tekstów
14 obserwujących
  • miramija

    4 November 2012, 23:40

    Bardzo, bardzo... się podoba...

  • aloya

    4 November 2012, 09:32

    Piękny wiersz Andrzeju a szczegulnie dwie ostatnie linijki "Zostańmy w mroku Przecież odnajdą się usta i spragnione dłonie" po prostu śliczne:))

  • 3 November 2012, 23:03

    TAK ! tylko tyle....

  • katjaa

    3 November 2012, 22:47

    piękność.. pozdrawiam..

  • misiek45

    3 November 2012, 22:43

    Piękne to spotkanie ,pełne szalonej miłości i pożądania,jak dla mnie to erotyk Władku pięknie napisany-pozdrawiam na dobranoc:)