Z niepewności I z nieznanego Rozterka zrodzona Bez bliskości słowa Bez przytulania Bez czułości gotowa Rozprawić się z duszą A następnie z sumieniem Nie ochroni mnie Przed nią nawet Mocna zbroja Kendo Bo taka niepewność Przetnie jak Katana Wszystko nawet serce Bez litości i wahania