Piosenka o moim mieście
Z mojego miasta
anioł otrzepał skrzydła
z obrzydzenia
a później się wzdrygał
i tępym obrazem meliny z Garncarskiej
podtarł w latrynie zadek
Moje miasto to upiór w operze
z przybitą twarzą
do kościelnej wieży
moje miasto to Chrystusowy gwóźdź
w opiece społecznej
gdzie na ochłap czeka tłum
Kroję chleb
niezbyt ostrym nożem
że mam co jeść
dziękuję Ci Boże
i za to miasto
co wrzodem na zadku
fontanną tryska z granitowego placu
Z mojego miasta
otrzepał anioł śmigła
i odleciał pozostawiając świst
bo moje miasto podobne do grzyba
nie ma witamin
choć ładne jest...
Autor
127 803 wyświetlenia
1426 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!