Menu
Gildia Pióra na Patronite

W małżeństwie

z czasem nie można
doliczyć się do dwóch
jakby do tego potrzeba było
więcej dłoni

niż te co mamy

146 971 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 18 August 2012, 16:45

    Tu i tak szerokim łukiem się zaznaczam...
    Nie burcz. Schłodzę Ci jakbyś zmienił zdanie.

  • 18 August 2012, 16:24

    Nie musisz mi mówić, czego mam nie robić... Artryso. :) To nie ja tańczę z gwiazdami.
    Szanuje odczucia. Może i masz w tym krztę racji. Może nawet więcej?

    Ale chyba mnie nie zjesz tylko dlatego, że lubię miniatury, które nazywam wierszem (tak, wierszem, bo wierszydeł mi admin nie stworzył).

    Sam napisałeś: dopisz zwrotkę - to znaczy, że już jedną mam. :) (Taka moja miniaturystyczna niepodróżnicza logika).

    Zmień - rozkazy przyjmuję tylko w określonych sytuacjach. Wybaczysz, że ta do tych nie należy?
    Piwo? Może jutro. W lodówce chłodzi nam się co innego. Na grilla możesz wpaść ;) jeśli trafisz, hehe.

  • 18 August 2012, 13:58

    Razem jest niepoliczalne, Gaia...

    M., wystarczy chcieć...

    Maju, z uśmiechem dziękuję :)

    Saro, nie zawsze też chodzi o małżeństwo. Czasem tylko o związek. Czasem o przyjaźń, czasem...

  • Insomniaa

    18 August 2012, 10:45

    subtelne, dobre, nawet bardzo.

  • giulietka

    18 August 2012, 09:23

    bo niełatwo jest stworzyć jedność
    w utworze na cztery ręce

    spodobał mi się ten komentarz:
    z czasem jest więcej dłoni, niż te do kwadratu
    jest na co liczyć

    skojarzyłam z dziećmi

  • Gaia

    18 August 2012, 01:16

    Czasem z matematyką nie ma nic wspólnego. Wychodzi mniej
    A czasem 2 2=5.
    Ot tak..

  • 18 August 2012, 00:33

    Ja częściej nie mam na kogo, więc też sama.

  • 18 August 2012, 00:29

    Czasami jednak trzeba na siebie, bo na innych nie ma co.

  • 18 August 2012, 00:23

    Miło mi, eR. czy eM. jak wolisz.