Zbyt dużo w ludziach zła a tak niewiele miłości wokół tylko wojna trwa w imię moralności…
Czyż nie lepiej usiąść razem w kręgu połączonych dłoni i posłuchać swoich marzeń i zło pięknem poezji przegonić…
Cieszyć się człowiekiem, kwiatem, motylem dając pomoc w biedzie w smutku i w chorobie bo wartości życiu nadają tylko te dobre chwile ofiaruj więc je innym a ofiarują je też tobie…
Grażynko nie tylko cieszę się życiem każdego dnia, ale też każdą drobnostką, jaką dzień niesie…uśmiechem…motylem…piórkiem .Dziękuję Ci, że zajrzałaś… Stachu…to tylko wędrówka…spacer wśród kwiatów…kwiatów, które noszą Wasze imiona .Fajnie, że wróciłeś… Romku jak zawsze piękne Twoje słowa…dzięki takim słowom i takim ludziom zawsze znajduje się jakiś sens…Dziękuję… Małgosiu do szczęścia jest ta sama odległość, co do człowieka…wystarczy wyciągnąć dłoń…Oczywiście pozdrowię rumiankową królewnę…jak wróci z pracy .Dziękuję… Beatko…człowiek może wiele…bardzo mądre słowa…wszystko jednak zaczyna się od uśmiechu i podania dłoni… Irku [...]
Człowiek może wiele, jeśli tylko chce. Czasem czarne słońce zasłoni mu oczy i idzie jak ślepy, pytając głuchego o drogę. I zdarzy się tak, że trafi nie tam gdzie chciałby być najbardziej. I sroży się i złości, rzucając byle co i byle jak dookoła. Jednak zawsze znajdzie się coś lub ktoś, żeby zawrócić. Oraz odnależć słońce jasne, co zalśni radością. Jeśli tylko chce..
Ostatnie wersy twojego wiersza Gerardzie są bardzo wymowne i stanowią istotę bycia tu i teraz. Pozdrawiam.