to nie tak
zaszumiała w głowie
potęga głupoty
bólem zawyły
karabiny
zapłakało nad swym losem Morze Czarne
łzami
perłowej dziewczyny
sapiący niedźwiedź
na rydwanach ognia
wtulił się w niemoc
koczującej dumy
dławiąc stabilność świata
burząc pokój
na ulicach
spokojnego
Batumi
pociemniało niebo pod gradem przewagi
hardo kroczą po trupach
siepacze
świat odwraca w lustra
swoje oczy
a bezbronny lud bez szansy
płacze
jaki cel przyświeca
mów mi bracie
że w dom cudzy wchodzisz
butami
w imię ludzkiej krwawej pazerności
błękit nieba czerwienisz
nad nami
z dala prośba
tylko goni z wiatrem
w serca iskra
świata bezpiecznego
dławi rozum krzyczy o odwagę
dla tych dzieci
życia
normalnego
Dodaj odpowiedź 17 September 2014, 21:29
0 tekst napisany jakiś czas temu po naświetlaniu w mediach dramatu w Gruzji .Mój apel o pokój na świecie.
a teraz UkrainaOdpowiedź