Menu
Gildia Pióra na Patronite

Do domu..

zanim ranek zaświta
wybrałaś mnie do drogi
w pazuchę kromka chleba
dałaś z serca przestrogi

świat pstrym losem powitał
pasjami brał na rogi
codziennie było trzeba
gryzać czasu wyłogi

koniec walki i kwita
wróciłem w domu progi
przychylić matce nieba
gasić życia pożogi

pamięci Czesława Rodziewicza

33 507 wyświetleń
384 teksty
9 obserwujących
  • misiek45

    31 January 2013, 17:29

    Piękny wiersz Al-pozdrawiam serdecznie:))