BPM
Zanikam na dnie perswazji
W nicości bytu
W modlitewnej kurtuazji
Zamykam słowa w bezczelności chwytu.
To już nie żal,
To tnąca tęsknota
I obłąkane oczy wznoszące się w dal
Gdzie szalony despota
tonie w poezji, pod hukiem uczuciowych fal
Patrząc w dal...
A w dali czai się wiara
i mruga oczami dopełnienia
Nie wiem już jak błagać
o ubogi stan uwolnienia.
Autor
3355 wyświetleń
35 tekstów
3 obserwujących
Dodaj odpowiedź