Menu
Gildia Pióra na Patronite

Więzień

Zamknięto człowieka za jego poglądy
I wyrok wydano zaocznie bez sądu
Świat co go tak cieszył pozostał za drzwiami
I tylko ta cela i okno z kratami
Co myśli i czuje gdy brak mu wolności
Odarty z zabranych mu lat swej młodości
Utracił marzenia i wiarę w człowieka
Jak ciężko mu będzie tu lata przeczekac
Wśród innych co życie tu mają za raj
Nie liczy się dla nich ni życie ni kraj
Dlaczego się stało że ręce w kajdanach
Na wieży wartownik i zamknięta brama
Czy wiarę odzyska gdy wróci do domu
czy odtąd nie będzie już ufac nikomu
Lub zamknie się w sobie jak teraz w tej celi
By ludzi nie spotkac co za nic go mieli
Pytanie co zrobił zadacie na pewno
Byc może powiedział za dużo niejedno
A mówią że wolno nam mówic co chcemy
Lecz tylko gdy słowem praw swych nie łamiemy
Bo jeśli powiemy co z prawem się boczy
Chcą szybko to stłamsic i mydlą nam oczy
On prawdy się nie bał i za to go winią
Dziś prawda od prawdy jest wielką pustynią
A gdy już nadejdzie dzień jego wolności
Nie będzie już walczył w obronie ludzkości
Bo po co ,bez sensu wszak człowiek przegrany
Choc walczył za innych to sam był skazany
Jest łatwo osądzac co zrobił by życ
My siedząc i patrząc nie robimy nic.

109 589 wyświetleń
648 tekstów
56 obserwujących
  • miramija

    10 July 2012, 00:45

    Ciekawa historia... pozdrawiam :)

  • sparkling angel

    10 July 2012, 00:36

    Interesujące a wiersz ładny zgrabny i niczego sobie...