zamarło to coś i światło poniosło obraz nietaki a potem zasnęło i martwe takie się wężowidło do mnie jak do dziewicy czy coś że niby znam rozwiązanie a ja nie
pukałem w twoje okno a ty nic że niby przy cmentarzu i że ma to jakieś znaczenie
a w środku tylko wilgoć próbujesz się rozchylić i nie sięgasz
nie ogarniasz koniec jego mój
to za dużo jak na nasz mały kraj w którym miłość jest tylko dzielnicą