Za krew co w szczerym polu się przelała Za to że czyhał na nas tamten wróg Ziemia od łez matczynych nurt wezbrała By orzeł biały do Polski wrócić mógł
Wyzwolił z kajdan ostrzami na bagnetach W boju otuchy dodawał armat huk Duch walki dzierżył dumny sztandar chwały By zginął w boju nasz odwieczny wróg
Dziś jeszcze Sybir ukrywa tamtych szczątki Bieleją kości gdzie krzyża ciągle brak Los partyzantów tam śmiercią się zakończył W styczniowym boju niejeden żołnierz padł
Płakała Polska za kwiatem swej ojczyzny Co swoją rękę na wroga podnieść śmiał Mimo upadku z zaboru się wybronił Na wyzwolenie w narodzie szansę dał