w zamian
zachód słońca
troje seniorów na ławce przede mną
żegnamy nasze gwiazdy
niekiedy mamy świadomość chwili
z którą jesteśmy już bardziej po drugiej stronie
dobroć powraca
jako patrzące niewinnie kamienie
lawiną przykry-wające kurczący się oddech
- ostatni raz
bo zatrzasnęły się dłonie
zbyt długo czekając na echo
podarowanego
lata
30 113 wyświetleń
358 tekstów
51 obserwujących
Dodaj odpowiedź