GOŃ ZA MARZENIEM

Zabijasz me marzenia, nie robiąc wcale wiele
Powiedz mi dziś szcerze, jak się czujesz w swoim ciele
Poddajesz się bez walki, mówiąc sercu memu
Że wszystko co robię, jest dzisiaj bez sensu
JA się nie poddaję, brnę w marzenia dalej
Jestem kim jestem, kochać mnie nie nie musisz wcale
Człowiek z człowiekiem, zewnętrznie jest podobny
Jednak w środku jest inaczej, już nie bądź taki skromny.

Wierzę w swoją wyjątkowość i zmieniać tego nie chcę
Uwierz dzisiaj we mnie, bym miała w sobie trochę siły jeszcze
Kocham Cię bez granic, ty wiesz dobrze o tym
Dziś będzie upadek, a jutro będą wzloty.

Biorę jeden oddech i siły mi wracają, bo w moim życiu szanse mi dają
Więcej nie poproszę o ten promyk nadzieji, który mi pokarze, że się wszystko zmieni
Byłaś przy mnie wtedy i jesteś przy mnie teraz
To był jeden czas, w którym przyszło mi umierać
Więc teraz mi nie pier***, że nie dam se rady
Spotkanie ze śmiercią pokazało gwiazdy

Uczyć się błędach dziś wkońcu przyszła pora, dom który znam ciągle mnie woła
Chcę oddejść jak najszybciej, by spełnić swe marzenie
To jedyne co kocham, bo innych miłości, oprócz waszej tak nie cenię.