Klątwa ognia
Zabierz ręce z mojej głowy
Obudziłeś stare rany
Duszę zdarłam do połowy
Drugiej ukryć nie dam rady
Ty na dłoniach masz zaklęcie
Linią życia przekreślone
Na ich skraju linia serca
Z ostrych cierni upleciona
A na moich nie ma znaku
Wszystkie drogi pogubione
Tylko jedna wąska ścieżka
Wplata ciebie w moje dłonie
Zabierz pamięć z moich skroni
Smak twej skóry z moich ust
Zmyj swój zapach nim upoi
Moje zmysły trunkiem słów
Tylko zostaw to spojrzenie
Nad mą szyją pochylone
Nie odwracaj jeszcze głowy
Póki gniew mój w tobie płonie
Dodaj odpowiedź 21 May 2011, 20:51
0 Ja też wróciłam po ciężkim dniu i... jestem mile zaskoczona;)
Pozdrawiam;)Odpowiedź 21 May 2011, 18:31
0 Wróciłem do domu po ciężkim dniu,wszedłem na cytaty,przeczytałem Twój wiersz i wymiękłem...kwintesencja poezji,sztuki,piękna...PODZIWIAM...:))
Odpowiedź 20 May 2011, 15:21
0 Ojejej:)))
Dziękuję Wam za to rozpieszczanie, choć to podobno niewychowawcze takie!;)Odpowiedź 19 May 2011, 18:49
0 Często o czymś pięknym mówię – poezja… o tym wierszu powiem że to Piękna Poezja !!!
Pozdrawiam :)Odpowiedź