koniec
zabawne, że w mig uleciały
wszystkie serca zachłanne pobudki, koszmary
że w proch zamieniły się znikome choćby ślady
na moich oczach
ustach
dłoniach
są tylko blizny, martwe zupełnie, zapomniane
niewieczne uczucie, wszak niegdyś sławione
i myślą wraz z czynem w mej duszy piastowane
uciekło
gdzieś, gdzie wiatr ciszej wieje
i chłodne podmuchy nie docierają
gdzie pustka jest, jedna, wielka
i obejmuje cię stalowymi ramionami
mnie już nie ma
Autor
1132 wyświetlenia
14 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!