Król potworów

Zaatakował Tokio razy wiele
Zniszczył doszczętnie, spalił wszystko
Zdarzało się jednak, iż przyjacielem
Ludzkości było to wielkie "smoczysko"
Tak moi drodzy, bywało tak nieraz
Bestia ogromna ludzkiej rasy broniła
Swe życie poświęcić umiała dla nas
Do kropli krwi ostatniej za ludzi walczyła
Powiecie teraz, że dobrze, iż była
Jednakże słów tych możecie żałować
To z ludźmi najczęściej ta bestia walczyła
To na ich miastach lubiła żerować
W zaświaty ludzi wielu wysłała
Miast wiele przez jego ataki spłonęło
W nicość przepadały miejsca gdzie była
Zniszczyć on umiał każde ludzkie dzieło
I o kim ja piszę? Się nie domyślacie?
No dobra, uwaga nadchodzi ta chwila
O kaiju wielkim ja piszę, ma siostro i bracie,
Którego wszyscy zowią Godzilla