Obraz słowny do akwareli
Zaakceptować siebie
piersi których nie chce już kochanek
ugniatać
obwisłych jak rozpacz wydychana
Na tle szarej ściany
o karton oparta
z zalążkiem w macicy
która jeszcze nie wydymała policzków
stoi
Sztory wiszą poprzybijane za ramiona
do szpalet
na stole kwiaty
suche
składają się w amen
Do pomieszczenia zszedł anioł
chudy
z solonymi chipsami
i przerażony patrzy w sufit
od much piegowaty
Autor
Dodaj odpowiedź 12 December 2012, 15:45
0 Chyba też popatrzę w sufit. Bez much.
Okropna akwarela. Może dlatego że wiersz zbyt dobry.Odpowiedź 12 December 2012, 14:49
0 ten odwrócony anioł, dobry obraz
bo tej akwareli nie mam szans skojarzyć
pozdr.Odpowiedź 12 December 2012, 13:13
0 nie wiem czy opisujesz obraz czy tworzysz go malarzowi
ale gdy mówisz, że suche kwiaty pozostały wierne
to smutne i w plecy zawiał zimny wiatr
i ręka sięgła psiej sierści
pozdrawiamOdpowiedź