Wzdycham do Ciebie,a ty nawet o tym nie wiesz Kocham Cię lecz, czy ty też tego chcesz Chciałbym spędzać z tobą noce i poranki Ach tak, z każdą chwilą piękniejesz w mym sercu Ten blask to piękno mojej wybranki Mam nadzieję że stanę przy tobie na ślubnym kobiercu Bo do Ciebie moja droga tam idąc ścieżką wytyczoną przez Boga wzdycham dziś i oczekuje niektórych momentów żałuję Lecz czekam wciąż cierpliwie wyliczając chwile spędzone razem, których blask nie minie Czekam na te dwa piękne słowa których nie odda sama Polska mowa Czekam na zapewnienie Że kochasz mnie tylko mnie i że pragniesz spędzić ze mną owe noce i dnie Że to ze mną, nie ważne ile ,ale każda chwila będzie jak trel ptaków piękny i radosny , i siedząc na polanie wśród polnych maków I siedząc obok jeziora pełnego czerwonych raków wiedzieć ze ma się obok tą jedyną gdzie smutki patrząc się na nią , giną Pomijając jej wady, wyliczając jej zalety Nie mogę się widząc z nią pozbyć tej podniety Chciałbym móc rozmawiać z tobą ile się da Nie zważając na czas który ucieka Jak wielka, płynąca , rwąca rzeka Te dwa piękne, ważne słowa których nikt nie będzie potem żałował Dwa piękne słowa które chce usłyszeć z twych słodkich ust Kocham Cię!