Kraina Dziwnych Serc.
Wyszedłem
na prawie świeże powietrze
- ulice nocnego miasta
zapodziały się tłumy
pada deszcz
Obracam się we mgle
dlaczego się boisz?
to tylko deszcz
Brnę samotnie
na przekór nocy
na przekór łez
srebrnych świata łez
czy nie czas by wrócić
z krainy mokrych serc?
1 September 2014, 11:43
Parę opini o twych wierszach miałem wyjatowo pozytywne. No i z grubej rury ,,OD RAZU " ci nie waliłam .
Moja krytyka ma pewien cel nie wiem czy skuteczny - ale małostkowośc uważam za grzech i to powazny.
Uważam !! !- mamy być mądrzy odpowiedzialni i silni.
Brzmi to nieco dziwnie. Ale kiedyś Szymborska , Miłosz , Tuwim , Słonimski okazali się głupi, nieodpowiedzialni i słabi czyniąc ogromne szkody.
Więc walczę .1 September 2014, 11:30
Po Twoim ostatnim wierszu nie chce mi się Ciebie czytać i to chyba trochę potrwa. I tak, czuję pogardę wobec Ciebie, choć nie powinienem i źle mi z tym. Ale czy nie zasłużyłeś? I w końcu: kto jest winny, ja, czy może Ty?
1 September 2014, 11:27
Moja ,,zawiść" jest jak świeże powietrze.
To tylko merytoryczna opinia - no nieco złośliwa. . Za to takie słowa jak idiota itp. To jest dopiero zawiść i pogarda. Dobrze rozumiem ten wierszyk nawet mam pewne uznanie - ale przekaz !!! Polecam ci mój wiersz ,,moje ego" Przeczytaj - może ocenisz mą krytykę nieco inaczej.1 September 2014, 11:15
Tak Rozar, właśnie potwierdził się Twój niedorozwój. Przeczytałeś chociaż wiersz, czy tylko tytuł? Bo na pewno nie jest o ubolewaniu nad sobą. Może są to flaki z olejem, a może nie, zależy kto czyta. A że o mnie? A co, mam pisać o takich idiotach jak Ty? Widzisz, jestem sobie inspiracją i nie widzę w tym nic złego, tym bardziej że nie jest to narcyzm czy "egocentryzm". Może nie jesteś samotny czy nadwrażliwy, ale zrozum, że niektórzy mają taką dziwną przypadłość, a w moim przypadku jedyny ratunek przed samo-destrukcją jest pisanie i jeśli zdołasz, to zrozum też, że niektórzy się w tym moim pisaniu odnajdują. I to mnie cieszy najbardziej.
A teraz przeczytaj jeszcze raz wiersz, tym razem ze zrozumieniem ( wiem, wiem, pot z czoła ), bo na pewno nie jest o ubolewaniu nad sobą. Albo spływaj.
1 September 2014, 08:39
Sentymentalna grafomania z egocentrycznym aktem ubolewania nad sobą. Typowe bo długo to ciągniesz .
To tak jakby dzwonnik z notre dame ( brzydki i mały ) tęsknił za tą jedyną która przez chwilę obdarzyła go jedynie współczuciem. Lecz te piętno już w nim pozostanie i wzdychać będzie do niej na cytatach . I wylewać się wiadrami będą mdlące flaki z olejem .