o ludziach (nie)normalnych
Wysycony obraz tym
Czym są dla nas noce srebrne
Jasny wzór i czysty rym
W geście rozkoszy bezwiednej
Wyrzuceni poza nawias
Nie objęci w miejskiej modzie
Bo kto dziś chodzi na taras
By po gwiezdnej biegać wodzie .
W smukłe ramy nie ubrani
Często w myśli lotnej chwiejni
Nigdy nie dostosowani
Często bardzo nie uprzejmi
Raczej nie widzący siebie
Nie…W tej egzystencji mnogiej
Świry , śpiewające z wiatrem
I rozmawiające z Bogiem .
Zagubieni w czasie, miejscach
Poza myślą, aż do końca
By w pijanych żyć godzinach
Spać, w trzeźwych zachodach słońca .
Autor
2138 wyświetleń
41 tekstów
10 obserwujących