Wysłałeś mnie Boże Na ten świat szeroki Pełen lęków Trwogi i łez Lecz nie pożałowałeś Mi miłości Tobołek ten niewielki Na piersi poniosę Bo co rano Idę w stronę słońca
RozaR
Autor
22 May 2018, 06:19
bardzo subtelnie, taki tobołek odwazejemnionej miłości nieść jest zawsze dobrze idać w strone słońca
22 May 2018, 05:37
biorę,, na klatę" czyli jestem odpowiedzialnyteż mi się podoba
22 May 2018, 04:46
Bardzo mi się podoba