Menu
Gildia Pióra na Patronite

jesienny wieczór

wyryłem cię w swej pamięci
nim wiatr nie ukradł twego zapachu
w pustym pokoju
rzeźbię chwile wspomnień
maleńkie z gliny skrawki
niczym posążki niezapomnienia

wiesz ?
powiało jesiennym chłodem
już czuć za progiem zimy zamieć
coraz trudniej
rozgrzać zgrabiałe ręce
szklaneczką whisky oszukuję zmysły

szum drzew coraz głośniejszy
zmaga się wiatr
znów nasypie liści pod drzwi
nim przyjdzie śnieg
przykrywając wszystko swą bielą

włączę znów tą samą płytę
zamknę oczy
kolejny raz zacznę budować ten świat
z tych glinianych skrawków
nim podasz mi rękę
i poprowadzisz za mgły kurtynę

159 502 wyświetlenia
1079 tekstów
54 obserwujących
  • Naja

    10 December 2013, 19:14

    Późnojesienne nostalgiczne wspomnienia i tęsknoty, pięknymi słowami ubrane :-)

  • krysta

    10 December 2013, 18:07

    Bardzo ładny wiersz...pozdrawiam :)

  • czarna mamba

    10 December 2013, 18:05

    :):):)czytam...czytam i mało :)