Wymarzyłam sobie domek strzechą kryty. Jak z obrazu który wisiał w domu dziadka. Był bielony , miał rzeźbione okiennice. Taka sobie... zwykła mała chatka.
Wymarzyłam również ogród w nim ławeczkę pod jabłonią żeby... w cieniu myśli skryć . W wolnej chwili usiąść sobie i rozmyślać jak beztrosko i przyjemnie jest tak żyć.
Wymarzyłam sobie także płot drewniany. Zieleń trawy w niej stokrotek drobnych krocie. A pod płotem słoneczników wielkie tarcze okąpane blaskiem słońca niczym...w złocie.
Tak... w klimacie troszkę wiejsko poetyckim pośród kwiatów o różowym ubarwieniu rozmarzona pod pergolą pąków drzewa głaskam kota a właściwie w jego... cieniu.