Jakże to pięknie Ci w szatach miłosnych Anuś...;)
Boć wczoraj napatrzeć się nie mogłem..ehhh...;)

Ale z obawy przed packą, nie odezwałem słowem..ehhh...;)

więc...
ubieram się czasem w miłość
zatracam w potędze uczucia...:)

tylko miłość może uleczyć
jedynie grzechy w miłości mają sens
zatracenie tylko dla miłości
tylko miłość może zakochać

bo miłość...
miłość może wszystko

Kamień z serca mego Anno...ehhhh...;)

Pozdrówka ciepłe...;)

:):):)

...masz dobrą pamięć Arturze...podziwiam...:)
tak, to prawda, napisałam te kilka słów, w Twoim profilu...ponad rok wstecz...:):):)
to był tylko wpis pod "pinezkę" do Twojego wiersza...:)

...nie, powyższe słowa nie odzwierciedlają moich dzisiejszych ...
hmm...natchnionych uderzeń serca...:):):)
więc, bez westchnienia zmartwień, proszę...:)

...pozdrawiam Cię...:)

A tu Cię Anno zaskoczę...;)
Pamiętam ten wiersz, pamiętam te słowa w moim profilu NK., kiedy czekałem na Twoje choć kilka słów., a Ty umiałaś odkryć stan mojej duszy....ehhh...;)
Mam nadzieję, że to nie dzisiejsze Twoje odczucia, bo bym się ogromnie zmarwił..;)

Pozdrawiam Cię ciepło Aniele...;)