By zakiełkować słowami
wyciągam ręce po jeszcze
ale sama nie wiem, co chwycić w dłonie
bo nie wystarczy stać
i jak konar wrastać w życie, tym mocniej
by pustkę stworzyć większą od siebie
w słowach leżę na papierze,
pomięta w przestrzeni
co skrywa bez maski prawdziwe twarze
zawsze tam czytaj, na marginesach mnie nie ma
ja będę kiełkować powoli
(09.11.2011)
Autor
53 628 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących