Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wipeout

wychodzę z domu
aby zejść na ziemie
mam do przejścia kawałek pionu
Trzecie
Drugie
pierwsze piętro
stoję już na dole zasapany
i czuje ze jest jakoś drętwo
lukam
szukam
ciacha puszczam,
Serdel już wyłazi
rozkorzeniamy co tu robić
może zapalimy grama bazi
zaczynamy od jarania...
pierwszego szluga
z nadzieją
że ta noc będzie długa

szybkim krokiem
pomykamy na kotłownie
przez siatkę
przeciskamy się bokiem
drzwi otwieramy
i do środka pomykamy dosłownie
staje se tam
gdzie mi wygodnie
słyszymy jakieś szmery
pierwsza myśl:
-dzieciaki kręcą jakieś bajery
rozglądam się porządnie
stojąc wyjątkowo gustownie
ktoś wchodzi słychać
luźną gadkę
patrze a Wojtas
niesie sarmanów kratkę

wiadomka
trzeba wypić zdrowie Romka
pierwszy
drugi
sarman
Serdel leży pod ścianą
jak bałwan
fason jeszcze trzymam
spoglądam ile jeszcze
do wypicia mam
marnie to wygląda
chwila chwila
Wojtas wstaje
i się rozgląda
szuka szuka
trzymając się brzucha
nagle nagle
znajduje całego browara
pewnie Serdel nie wypił
bo mu się przedłuży kara...
......

1061 wyświetleń
14 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!