Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sytuacja jakich wiele

W tym sercu
ogrodu nie ma
ani w tamtym
są zimne
i szare
betonowe place
pełne milczenia

Kiedyś
śpiewały w nich magnolie
i nawłocie
kołysały lato do snu
w kołysce
błękitnego nieba
ale teraz

On jeszcze
próbował
wymalować chabry
upojone zachodem słońca
nad różanymi obłokami powiek
ale ona
siedziała ze wzrokiem
wlanym w zabetonowaną ziemię
wargi zagryzała słone.

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • krysta

    21 June 2017, 09:55

    Świetny, dobry wiersz.

  • giulietka

    17 June 2017, 23:16

    Ależ to piękne i takie w moich kolorach lata, chylę czoła!

  • piórem2

    17 June 2017, 16:52

    Czytam i czytam i myśle sobie. No tak.

  • Naja

    17 June 2017, 15:43

    Cywilizacja... Urbanistyczna, emocjonalna...
    Świetne metafory tworzące wielką wieloznaczność tekstu :-)