Menu
Gildia Pióra na Patronite

Inkantacja

Wszystkie użyte w tekście imiona aniołów są prawdziwe.

Mehielu, Aniele Poetów!
Skrzydlaty Władco Natchnienia!
Cały w bezdymnym płomieniu
Wysłuchaj mego krzyczenia!

Wzywam Ciebie, dziś Cię proszę
O weny kroplę i jej siłę!
Bo ja z zamiarem się noszę
Wiersze sercom budować miłe...

Więc błogosław moje słowa!
Moją pieśń i me wersety!
Aby piękną była mowa!
Niczym hymny, jak sonety!

Ayaelu, Tyś Mądrością
Także Wiarą Twoja moc
Ayaelu, Tyś Radością!
Co światłem zabija noc!

Pomóż nam dziś stawić czoła
Całym armiom przeciwności
Taka dziś jest moja wola!
Byś dopomógł nam w ciemności!

Dodaj nam sił, bo do walki
Bardzo wiele ich potrzeba
By z życiowej, chwiejnej barki...
Nie wypaść, się nie pogrzebać!

Proszę, odsłoń tajemnice
Minionych czasów przed nami
Kim ja byłem? Uczynicie
Mnie poetą nad poetami?

Myśmy do tego gotowi
Choć przeszłość może szokować...
Choćby słabi, choć niezdrowi
Przez przeszłość chcemy wędrować!

Haiiaelu, Tyś jest Rycerz
Co szaleństwo ma na wodzy!
Więc poprowadź nas do zwycięstwo
Udziel dziś nam swej pomocy!

Mumiahu, obdaruj nas
Zdolnością pomocy, siłą
Niszczącą trujący kwas
Tak szlachetnym sercom miłą!

Otwórz, proszę, nasze oczy!
Otwórz także nasze serca!
Niech nas niskość nie zamroczy
Nie pożre padlinożerca!

Dodaj nam, Yelielu, sił!
Abyśmy w spokoju mogli
Po zwycięstwo swoje iść
I to co zabrane, odbić!

Tyś jest także namiętnością...
A to bardzo niebezpieczne!
Uważaj Ty z upojnością!
Bo dusze myśmy waleczne...

Bronisz prawdy, Sitaelu!
Przeganiasz wzrok złego losu!
Stań wraz ze mną, przyjacielu!
Usłysz czary mego głosu!

Elemiahu, broń snów naszych
I zapewnij noc spokojną!
Cicho, jakby usta zaszył
Odpędź zmorę zbyt namolną!

Mahasiahu, Ty odwagę
Wzniecisz w naszych wnętrzach!
Dla klęsk wszystkich przeciwwagę
By porażkę zbesztać!

Ty pokazać pragniesz drogę
Przez mroku krainę
Więc my odrzucimy trwogę
Tym walecznym czynem!

Lelahelu, Tyś też Sztuką!
Piękno przecież Twą domeną...
Niech ono będzie nauką!
Wielką i potężną weną!

Achaiahu, czarodzieju słowa!
Aniele, co piórem do życia budzisz czary!
Niechaj dziś wywiąże się między nami umowa
Rymami i pieśnią swą odpędzać będę mary!

Strzeż Widzących, proszę Cię
Przed zła iluzjami!
Ich strażnikiem uczyń mnie
Między wersetami...

Hazielu, wysłuchaj mnie
Otwórz nasze uszy
Aby z nich wystąpił cień
Uciekł z naszej duszy!

Och, abyśmy usłyszeli
Naszych Opiekunów!
Ach, żebyśmy widzieli
Dzień w kraju piorunów!

Aladiah brzmi Twoje miano...
Ono daje nam stabilność!
Wtedy, gdy potworne wiano..
Sercom odbiera mobilność...

Kiedy w strachu nie możemy
Odnieść żadnego zwycięstwa
Gdy szlochamy i płaczemy
Wśród wielkiego bezeceństwa!

Teraz kończę me modlitwy
I proszę Was, o Skrzydlaci!
Wśród tej myślowej gonitwy
Powiadomcie swoich braci

By gotować się do walki...
Bo kiedy nastanie czas...
W szale zapomnimy całkiem
Że zwycięstwo czeka w nas!

13 975 wyświetleń
199 tekstów
55 obserwujących
  • Archangel_Marco

    16 December 2012, 19:20

    Też sądzę, że udał się całkiem nieźle, Avrel. ;)