modlitwa
w strudze grzechu klęczę panie
w dłoniach trzymam wzrok upadły
myśli moje wykrzyczane
jak śnieg kryją sen wybladły
w deszczu łaski klęczę nagi
w tobie grzechów ukojenia
na swych barkach niosę ciężar
od lat nie do uniesienia
wybacz że cię budzę w nocy
takich jak ja jest miliony
ale w czyje patrzyć oczy
gdym stracony
nie mam wiele grzechów panie
może proszę pod złym znakiem
mój największy grzech to taki
żem urodził się biedakiem
43 932 wyświetlenia
511 tekstów
16 obserwujących
Dodaj odpowiedź 29 August 2014, 22:41
0 Mi też się podoba . Choć są tam małe sprzeczności to jednak wartościowe.
Odpowiedź