Pejzaż w sercu i za oknami
W naszych sercach
rosną wrzosy
którym jesienny wiatr
wykrada barwy z grzyw
zabiera natchnienia szept
a wtedy powstają
szorstkie wiersze
wydarte chmurom
płynącym niewzruszonym niebem
na głęboką niepewność snu
Wówczas są nocne kawy
dwie
może trzy
tak łatwo zabić nimi sen
galopować
w bryłę nocy
z rudym obłokiem
przeszytym poświatą miasta
Dzisiejszej nocy
chmury wiszą brzuchami do ziemi
śnieg w nich pęcznieje
na zimę...
Autor
128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących