Menu
Gildia Pióra na Patronite

...a przecież Słowo było na początku

w lipcowym mrozie trójbarwny kwadrat
wydziera z monitora resztki słów
i bezdźwięcznie rozłazi się po krzywiznach
bez zapamiętania

czytasz mnie z końca
jakbym aktualizowała siebie
na dzień dobry
siedemdziesiąt centymetrów od

przez eter

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • słoneczniki

    29 July 2012, 19:39

    Wyjątkowy...

  • 28 July 2012, 23:30

    Zmrożony, odurzony eterem... ośmielę się stwierdzić, że nigdy nie wiadomo, czy trafia i jak ktoś łyka,
    ale jest szansa, że trudniejsze teksty ktoś przeczyta kilkakrotnie, by z głową pękającą iść spać
    pokonany. ;)
    Dobranoc Kaś :)

  • Gaia

    28 July 2012, 21:04

    tak gładko płyną słowa
    szerokim a prostym korytem rzeki
    a ja
    doprawdy nie wiem dlaczego
    lubię niesforne górskie strumyki

  • 28 July 2012, 19:18

    Postanowiłam chyba być niezrozumiana, niż głaskana po głowie... Przynajmniej wiem, że jeśli do kogoś trafi tekst, to nie łyka jak leci, ale czyta od początku do końca.

  • Gaia

    28 July 2012, 11:50

    Trudna jest ta Twoja oczywistość.Tak trudna, że nawet nie wiem, czy to co czuję czytając, jest takie do nazwania.

    A jednak przysiadam.