Brąz jadalny
Wiersz przy świecy
ma nadpalone skrzydła
ćmy
która po suficie biega cieniami
poszukując uchylonego okna
Brunatna sztora zwisa
ołowianym konturem
od którego odkleił się cierń
wywieziony na złomowisko bure
To jest sen
z pazurami dnia każdego
to jest dzień
który przerażoną twarzą
odstrasza niebo...
Autor
127 834 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!