Menu
Gildia Pióra na Patronite

na granicy ...

wielka rzeka
płynie na zachód
ku bramom Tartaru
zbłąkana dusza
podąża brzegiem ku nieznanemu

na granicy śmierci i życia
gdy Atropos igra z nożycami
pomiędzy Hadesem a ziemią zawieszona
dusza spokoju złakniona
pyta gdzie łódź Charona

Psychopompos
stary przewodnik zabłąkanych istnień
cicho odpowiada
"to nie Twoj czas
bogowie jeszcze mają plany
więc wracaj by skończyć coś zaczął"

ostry zapach alkoholu
pomału wyostrza się świat
"byłem tam skąd niewielu wraca"
w ręku dwie monety
opłata za drogę
ktorą kiedyś wszyscy podążymy

159 237 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
  • awatar

    28 November 2010, 15:10

    to tylko opinia czytelnika amatora, ale pozbyłbym się tej dwuznaczności aby ujednolicić ten niezły obraz /lubię odwołania przypominające czasy antyczne i tym samym czasy gimnazjum/, pozdrowienia

  • 28 November 2010, 13:39

    i dobrze :) przynajmniej niejednoznaczny :) pozdro :)

  • awatar

    28 November 2010, 13:31

    cha, jak to można różnie odebrać, pozdr.

  • 28 November 2010, 09:29

    cóż miałem na myśli alkohol jak środek dezynfekujący ...czyli pobudka w pomieszczeniu szpitalnym ...

  • awatar

    27 November 2010, 19:52

    zakończenie nie pasuje mi do całości - dlaczego te wizje w stanie upojenia ?, wtedy raczej nic nie ma, do tego momentu dobry wiersz, pozdrawiam