na granicy ...
wielka rzeka
płynie na zachód
ku bramom Tartaru
zbłąkana dusza
podąża brzegiem ku nieznanemu
na granicy śmierci i życia
gdy Atropos igra z nożycami
pomiędzy Hadesem a ziemią zawieszona
dusza spokoju złakniona
pyta gdzie łódź Charona
Psychopompos
stary przewodnik zabłąkanych istnień
cicho odpowiada
"to nie Twoj czas
bogowie jeszcze mają plany
więc wracaj by skończyć coś zaczął"
ostry zapach alkoholu
pomału wyostrza się świat
"byłem tam skąd niewielu wraca"
w ręku dwie monety
opłata za drogę
ktorą kiedyś wszyscy podążymy
Autor
Dodaj odpowiedź 28 November 2010, 15:10
0 to tylko opinia czytelnika amatora, ale pozbyłbym się tej dwuznaczności aby ujednolicić ten niezły obraz /lubię odwołania przypominające czasy antyczne i tym samym czasy gimnazjum/, pozdrowienia
Odpowiedź 27 November 2010, 19:52
0 zakończenie nie pasuje mi do całości - dlaczego te wizje w stanie upojenia ?, wtedy raczej nic nie ma, do tego momentu dobry wiersz, pozdrawiam
Odpowiedź