Rzeczywiście, celna uwaga Amelio! Jednak język polski to dla mnie nadal trudne narzędzie... ;-)
Co do rymów, to cieszę się, że "wymuszone" tylko na końcu, a nie w większości... Bo prawda taka, że jestem bardzo wierszoodporny i ten jest sytuacją wyjątkową i prawdopodobnie jednorazową... Zatem jeśli "jest ok", to ja w pełni usatysfakcjonowany być ;)
Jacku... Widzę, że podobne obrazy naszym udziałem... Ten mój zakotwiczył bardzo mocno i mimo upływu już 2 miesięcy nadal jest wyraźny i budzi emocje... A jeśli wywołałem u Ciebie ten Twój - to znaczy, że wiersz nie jest na marne, spełnia swe zadanie...
chyba jasno się wyraziłam...........treść- myśl - przekaz! gdy "saksofon" - ciągnie zbyt długo swą frazę.....męczy odbiorcę..... ..................wiem.................już mnie nie lubisz, lecz chyba nie na tym to polega ...by poklask dawać...tylko dlatego, że jesteś? ..............mam nadzieję, ze chłam Rwą karmą nie jest... Pozdrawiam..................serdecznie- Pytia
Zgadzam się z Dominikiem wiersz refleksyjny i wcale nie wskazuje na 'mały rozumek' autora ;p można go czytać symbolicznie i wtedy no cóż.... wypływa się na głębie filozofowania o dzisiejszym 'listopadowym' świecie... pozdrawiam ;)
Hmmm... Ze smutkiem muszę się przyznać, że choć próbowałem zgadnąć, o co chodzi w Twojej wypowiedzi Danuto, to nie dałem rady... :( Wprawdzie wrzuciłem wiersz, ale generalnie jestem odporny na wszelki ukryty sens, metafory i gry słowne - jako typowy facet potrzebuję komunikatów drastycznie dosłownych... ;) Jakbyś mogła troszkę wytłumaczyć, to może mój "mały rozumek" podoła... ;P Za pozdrowienia serdecznie dziękuję! :)
Dominiku - czy przekaz mądry...może. (oby) Jeśli uczy czegokolwiek pozytywnego, to bardzom rad. A przekaz...to chyba kwestia nie tyle autora, co odbiorcy... ;P
Bardzo Wam dziękuję za przeczytanie i za miłe słowa! Pozdrawiam! :)
Wiersz ma bardzo mądry przekaz... I uczy wielu rzeczy, może nawet tych, których autor nie miał zamiaru przekazać. Ach, pięknie się te słowa układają...