Widzę, że bardzo się zmieniłeś. Bardzo obojętny dla mnie się zrobiłeś. W momencie zmiany mogłam to przerwać, Lecz nie potrafię z Tobą zerwać. W Twe sidła miłości się zaplątałam, Bo bardzo się w Tobie zakochałam. Ta chora miłość od środka mnie zabija, A Twoja była nóż w serce mi wbija. Gdy jesteś z nią blisko to bardzo mnie boli, Bo wiem, że nasz koniec już zbliża się powoli.
Zostaw ręce w spokoju i żyj, jest tyle kwiatów i zobaczysz, że kiedyś będziesz sama na łące i nie będziesz wiedziała z piękna którego korzystać, a najlepiej jak pszczółka...po kolei i do utraty tchu!