Menu
Gildia Pióra na Patronite

Był w skórzanym płaszczu człowiek o sfilcowanym oddechu

Widzę jak Chrystusa
przynitowali do drzwi blaszanych
a teraz oglądają film o miłości
i jedzą krakersy pikantne

Straszne
z nutą znieczulicy
ociężali
popijają dzień
piwem zwietrzałym

Wyprawiają balangę trzeci dzień
i nie zauważyli zza firanek
jak odszedł stąd Jezus
pozostawiając szpaler komórek szarych

Kobieta niesie wiadro węgla
i ociera z czoła
zatroskania zmarszczki
komin pluje dymem
dookoła huty poświata
krwią spływa po niebie czarnym

W kąciku ust
wylazł liszaj
rozdarła się kotara w Watykanie

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • misiek45

    3 December 2012, 18:49

    Dla nich to sielankowe życie dla innych to dramat życia-pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)

  • Seneka 18

    3 December 2012, 13:42

    Mistrzostwo przekazu...gratuluję.

  • Gaia

    3 December 2012, 11:09

    Zawsze jak czytam Twoje wiersze zanika mi oddech. Mam już chyba odruch bezwarunkowy. Twoje obrazy Piotr wyrywają serce. Po kawałku.
    Pozdrawiam :)

  • skrobek

    3 December 2012, 10:38

    Ciekawy temat.
    Pozdrawiam :)

  • 3 December 2012, 09:38

    Jak zwykle niezwykłe.
    Pozdrawiam. :)