Wyszeptane czerwienią...
w dziurawe ręce
łapię płatki śniegu
słońce udaje że go nie ma
i nawet chmury wyraźnie zziębnięte
a ja oczy otwieram na ciebie
- i czekam aż przyjdziesz
dotykiem we włosach tak jak lubię
i usta wyszeptane czerwienią
językiem tęsknoty otworzysz
aż bez umiaru się w tobie pogubię
i wyczytasz niebo w moich oczach
a gdy na piersi zadrżą koronki
zabierz mnie proszę do domu
i kochaj…
- tak nieskromnie kochaj
Autor
21 246 wyświetleń
183 teksty
42 obserwujących
Dodaj odpowiedź 14 February 2013, 08:17
0 a gdy na piersi zadrżą koronki
zabierz mnie proszę do domumogę tylko do zeszytu i go głębi duszy, więc zabieram ;)
Odpowiedź