w deszczowe popołudnia tęsknota zagląda mi w oczy w kąciku ust ma twój uśmiech i ślad zapatrzenia na twarzy przez cały dzień twoje imię błąka mi się po ustach ma smak dojrzałych czereśni z zapomnianego sadu pachnie twoimi listami i smutkiem skoszonej trawy