WARTOŚĆ ISTNIENIA
Wczesnym rankiem zapukał do mnie, promyk słońca.
Otworzyłam mu okno wpadł wprost na moją twarz.
Delikatnie ją ogrzewając.
Usłyszałam, wesoły śpiew ptaków o miłości budzącego się dnia.
Nie mogłam się oprzeć, wyszłam
I ujrzałam malowany tęczą poranny świat.
Wspaniałości słonecznego poranka dotknęły każdej cząstki ciała.
Poczułam jak szczęście przenika moją duszę.
I tak naprawdę zrozumiałam, że nie liczy się nic najważniejsza jest wartość istnienia.
Autor
27 424 wyświetlenia
180 tekstów
11 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!