Ciche niedokończenia
w ciszy zastygłych win, co deszczem
tulą wspomnienia w natchnieniu
i strąconych spotkań, gdzie życie zastygło z tyłu
potykasz się o tamtą przestrzeń
by ją znowu mieć na własność
i gdzieś w tej tęsknocie wydumanej
twój smutek leży
bo nie odchodzi się nie krzywdząc
stygmat bez zrozumienia
że była droga i most przy niej złamany
Autor
53 628 wyświetleń
414 tekstów
159 obserwujących
Dodaj odpowiedź