Menu
Gildia Pióra na Patronite

W buzi Acodin i inne shity.
Na szyi srebrny sznur.
A w ręce trzyma łańcuch złoty.
On kocha, tak mówią – bestialscy jak nikt i nic.
I woła, wciąż woła ‘Do licha. Gdzie jest mój nóż..?’.
Ja stoję i patrzę. ‘Co robić?’ nasuwa się myśl.
On biega i krzyczy. Strach blisko mnie jest.
‘Twój nóż. Znalazłam.’ – podaję mu już.
Bierze, nie patrzy i wpycha go w siebie.
Nie czuje, bo krwawi – tak jest, nadzieje…
Po chwili uciekam. On widzi i słyszy.
‘Dlaczego?’ – wciąż krzyczy.
‘Bo Kocham Cię…’ – tak złączyłam nadzieje…

13 562 wyświetlenia
35 tekstów
0 obserwujących
  • Olline

    7 July 2010, 10:50

    Spróbuję popracować nad stylistyką ;)