Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

w bezdennej pustce
ktoś walczy o godność
przerażająca cisza
dobija dźwiękiem w uszach
i bolą oczy od łez
czemu wtargnąłeś do życia -
dzikiej książki zapisanej atramentem nicości
boję się boję...
bo nie dana nam jest ta nadludzka przyjaźń
tylko stuk puk - ta pikawa serc
przerasta moje uczucia
początek czegoś co może być piękne
a legnie w gruzach
bo nie dane nam się kochać
nie dane jest nam słyszeć bicia serc
tylko ta niedopowiedziana cisza
i westchnienia rzucane w przestrzeń
a ja taka - jak zwykle zimna
odwracam się do ściany
i łez krwawych kilka ronię
bo nie dane jest nam się kochać
nie dane nam czuć objęć gorących
ani zrywać owoców z soczystego drzewa
mimo to ze spadła zdrowa jabłoń obok jabłoni

24 006 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!